Hippisowska ballada (na gitarę i głos męski) o wolności, prawdziwych wartościach i ulotności ludzkiego życia, które trzeba chwytać w ręce, póki trwa, ilustrowana scenami z życia grupy młodych intelektualistów, którzy przedłożyli ciszę i harmonię wiejskiego życia nad wielkomiejski zgiełk - i osiedli w podolsztyńskich Godkach.