Dom pogodnej starości. Za ogrodzeniem zalany słońcem las, śpiewają ptaki. Poranne golenie, świeża koszula, na stół wędruje czysty obrus, na szyję korale, na głowę elegancki kapelusz. Teraz pozostaje czekanie. A oni, starzy ludzie, są do czekania nawykli, są, można rzec, mistrzami w czekaniu, nieruchomym, cierpliwym, zrezygnowanym. Mijają godziny, kończy się dzień, ale leśną ścieżką nikt nie nadchodzi, nie zatrzymują się przejeżdżające szosą samochody. Nic nie szkodzi, jutro od rana znowu zaczną czekać.
Oszczędny, przejmujący film o samotnej starości.