Stanisław Wyspiański i Andrzej Wajda. Spotkanie artystycznych wielkości tego formatu musiało dać efekt niezwykły: najbardziej oryginalna sztuka teatralna została przekuta w jedno z najbardziej oryginalnych dzieł filmowych, nie tylko polskiej kinematografii. Olśniewająca strona wizualna, niezwykłe zdjęcia Witolda Sobocińskiego, zawrotne tempo, świetne aktorstwo - i gorzki rozrachunek z polskością, wcale, mimo upływu lat, nie anachroniczny.