Do schroniska w Tatrach przybywa mężczyzna w średnim wieku, który wobec innych gości zachowuje się co najmniej kontrowersyjnie: zadaje im pytania o sens ich życia, prowokuje i obraża. Następnego dnia wyrusza samotnie w góry i nie wraca.
Odnaleziony przez ratowników, trafia do szpitala, z którego, jak się okazuje, wcześniej uciekł, żeby poprzez samobójstwo w górach uniknąć rozciągniętego w czasie strachu przed umieraniem.
Film Krzysztofa Zanussiego to dramat o samotności w obliczu śmierci, o nie dającym się uciszyć lęku i niezgodzie na przedwczesne pożegnanie z życiem.