Jak kilkusetletnie wampiry radzą sobie we współczesnym świecie? Gdzie mieszkają? Jak dobierają ubrania, skoro nie widzą się w lustrze? O co kłócą się na spotkaniu lokatorskim? Czy mogą się zaprzyjaźnić z człowiekiem i nie spożyć go na kolację?
Na te i inne pytania postanawia znaleźć odpowiedź ekipa filmowców, która, uzbrojona w krucyfiksy i zapewnienie nietykalności, kręci reportaż z życia czterech wampirów, mieszkających razem w starym domu na przedmieściach Wellington w Nowej Zelandii.
Pedant Viago liczy sobie lat 379, awanturnik Deacon - 183, okrutnik Vladislav - 862, a zmurszały potwór Petyr… 8000. Ich codzienność niewiele różniłaby się od codzienności czterech kumpli mieszkających w jednym domu, gdyby nie to, że dzień zaczynają po zmroku i kończą przed świtem, kłócą się, latając pod sufitem, i przyjmują pokarm tylko w płynie. Czerwonym.
Arcyumiejętnie wykorzystana stylistyka reportażu, zabawa konwencjami gatunkowymi i przede wszystkim montypythonowskie poczucie humoru. Dla miłośników inteligentnej filmowej zabawy - czysta przyjemność.