Po odebraniu Pokojowej Nagrody Nobla Martin Luther King wraca do USA, gdzie czekają go nowe wyzwania. Jest rok 1965, a walka o prawa obywatelskie Afroamerykanów wchodzi w decydującą fazę. Z miasta Selma w kierunku Montgomery wyrusza marsz protestacyjny, brutalnie spacyfikowany przez siły porządkowe działające z polecenia słynącego z rasistowskich poglądów gubernatora George'a Wallace'a. Relacja telewizyjna pokazująca rozbicie pokojowej demonstracji sprawia, że do Selmy z całego kraju ściągają ogromne rzesze ludzi o różnym kolorze skóry i wyznaniu. W stronę Montgomery kieruje się wielotysięczny tłum, któremu przewodzi sam pastor King. Prezydent USA Lyndon Johnson gorączkowo szuka rozwiązania, które pozwoli uniknąć rozlewu krwi i katastrofy wizerunkowej demokratycznej Ameryki.