Grudzień 2000. Ziemię najeżdżają Marsjanie, których inwazję oportunistyczne władze przedstawiają jako przyjacielską wizytę. Iron Idem, znany dziennikarz telewizyjny, ulega naciskom służb bezpieczeństwa i na wizji odczytuje promarsjański manifest. Jego próby zrozumienia, co naprawdę się dzieje, doprowadzają go do powolnego upadku: traci mieszkanie, żonę, pieniądze, wolność. Kiedy Marsjanie opuszczają Ziemię, Idem zostaje skazany na śmierć za kolaborację z najeźdźcami.
"Brudne science-fiction", jedno z ciekawszych osiągnięć gatunku w polskim kinie. Wizja przyszłości jako krytyka współczesności i prorocza zapowiedź stanu wojennego. Ubrana w futurystyczny kostium opowieść o życiu w społeczeństwie totalitarnym, a jednocześnie jeden z najbardziej oskarżycielskich filmów wymierzonych w telewizję jako narzędzie propagandy i medium ogłupiające widzów.