Jest rok 1919. Ziemia Arnhema na północy Australii nasiąka krwią Aborygenów. W trakcie sprowokowanej przez białych agresorów masakry grupa rdzennych mieszkańców zostaje bezlitośnie wymordowana. Jedynym świadkiem zbrodni jest mały Gutjuk, który, ocalony przez jednego z żołnierzy, trafia do chrześcijańskich misjonarzy, gdzie ma zostać zasymilowany. Mija dwanaście lat, w trakcie których biali przemocą zaprowadzili spokój na północnych ziemiach, lecz niespodziewanie grupa bojowo nastawionych Aborygenów zaczyna siać zamęt w życiu osadników. Na ich czele stoi pałający żądzą zemsty wujek Gutjuka, który cudem przeżył masakrę sprzed lat.
Piękne, surowe, klimatyczne kino.