Mieli po 15, 16 lat, gdy uznali, że Norwegia jest dla nich za mała, bo zostaną światowymi gwiazdami popu. I… no cóż, marzenie się spełniło. Jak dotąd sprzedali 50 mln płyt i nadal są jednym z najlepiej sprzedających się zespołów europejskich.
„A-ha” to dokument portretujący drogę trzech młodych zapaleńców na szczyty muzycznej kariery – oraz ich dzisiejszych, pięćdziesięcioletnich, wracających z koncertów trzema osobnymi czarnymi limuzynami do trzech osobnych pokoi hotelowych. Wspólne jest na szczęście cały czas jedno – pasja i radość wspólnego grania.