Emma przyjeżdża do Paryża, bo chce być modelką. Bo uwierzyła, że to co dla jej rówieśników jest przedmiotem kpin: jej wielkie oczy i długie chude kończyny, tu, w światowej stolicy mody, będzie atutem. I będzie, tyle że trzeba do tego dodać konieczność zaakceptowania świata bez zasad, bez lojalności, bez drogowskazów. Dla dziewczyny z przedmieść małego duńskiego miasteczka to jak jazda roller coasterem. Bez hamulców. Co będzie na końcu tej jazdy?