Agatka po raz kolejny niepotrzebnie podlewa stojący na parapecie kaktus, mimo że Cyryl przypomina jej, że kaktusy nie lubią wilgoci. Po chwili dzięki przyniesionym z przedszkola konikom z kasztanów i żołędzi Agatka przeniesie się na Dziki Zachód - i zrozumie, że lanie wody roślinom, które jej nie potrzebują, robi im więcej szkody niż pożytku.